1 minut czytania
08 Mar
08Mar

Zmiany, zmiany, zmiany - zmiana to jedyna pewna rzecz na świecie (oprócz śmierci i podatków).

Zmiany zachodzą coraz szybciej, a technologia rewolucjonizuje kolejne obszary życia. Dotyczy to także zakupów samochodów. 

W sieci dostępne są konfiguratory niemal każdej z marek, sprzedający auta prezentują bogatą paletę modeli oraz wariantów wyposażenia, odpowiednie narzędzia dają możliwości szybkiego porównania dostępnych opcji, a marki pracują nad coraz lepszymi sposobami wirtualnej prezentacji aut. 

Czy może niebawem konfiguracja auta stanie się nieistotna, a większość funkcji będzie można po prostu włączyć w dowolnym momencie za dodatkową opłatą (np. chip tuning załączany online)? 


Czy uda się cały proces zakupu auta przenieść do Internetu tak, aby tylko odbiór auta odbywał się u dealera? 

Dzięki takiej zmianie firmy motoryzacyjne mają nadzieję ułatwić klientom kupowanie samochodów, a jednocześnie zwiększyć swoje zyski. 

Z punktu widzenia koncernów taki model:

 1. ułatwi kontrolę nad całym procesem zakupu i da im dostęp do danych klienta od pierwszego kontaktu, 

2. zapewni jednolite ceny (jednocześnie ograniczając możliwości konkurowania ceną przez dealerów) 

3. w efekcie umożliwi lepsze zarządzanie marżą, 

4. pozwoli obniżyć też wartość potrzebnych do utrzymania sprzedaży stanów magazynowych (centralne zarządzanie stokiem) 


Jak zatem zmieni się rola dealera w procesie zakupu?  

Czy cały proces zakupu od pozyskania klienta, poprzez wybór auta, jego konfigurację, po wybór formy finansowania i innych usług będzie realizowany przez koncern? 

Czy dealer stanie się jedynie agentem dokonującym wydania pojazdu i ewentualnie zajmującym się obsługą serwisową? 

Czy nowy podział marży sprawi, że dealerów nadal będzie stać na kosztowne salony? 

Gdzie będzie można dokonać jazdy testowej? 


Czy w ogóle będziemy kupować samochody ? 

Czy kupowanie auta będzie się opłacać? Czy będzie nas na to stać? 

Czy użytkowanie samochodów (nie tylko spalinowych) będzie administracyjnie ograniczone?
Planowanie podatki klimatyczne, mierzenie śladu węglowego , ograniczenia stref ruchu i ostatecznie reglamentacja lub zakaz sprzedaży aut (spalinowych) to już fakty. 

Czy wprowadzenie koncepcji 15 minutowych spowoduje, że nie będziemy na co dzień potrzebować żadnych samochodów?
Celem tego projektu jest m.in. drastyczne ograniczenie liczby aut przypadających na mieszkańca. Nie będziemy mieć samochodów, a będziemy szczęśliwi? 

Czy jeśli auto będzie nam niezbędne, to jedyną dostępną opcją będzie zamówienie (autonomicznego?) TAXI lub wynajęcie na krótko samochodu od korporacji? 


👉Ale jeśli mimo wszystko nadal zastanawiasz się nad zakupem auta albo jego sfinansowaniem to zapraszam ☎ 883 699 122

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.