2 minut czytania
17 Apr
17Apr

Zanim podpiszesz umowę leasingową, warto wiedzieć, jakie doświadczenia mają inni klienci. 
Opinie, które pojawiają się na forach, w serwisach z recenzjami i grupach branżowych, malują bardzo konkretny obraz. 

Na co najczęściej narzekają klienci? 

Czy leasingi fabryczne (czyli oferowane przez dealerów samochodowych) wypadają lepiej niż niezależne firmy leasingowe? 

Sprawdź, zanim podejmiesz decyzję. 


1. Ukryte koszty i opłaty dodatkowe 

To zdecydowanie najczęstszy powód frustracji. Klienci często nie są informowani o wszystkich kosztach, które mogą się pojawić w trakcie trwania umowy. Wiele osób mówi wprost: "Dowiedziałem się o opłacie dopiero z faktury". Dotyczy to m.in.: 

  • dodatkowych opłat za wystawienie polisy lub jej zmianę,
  • prowizji za wznowienie umowy po jej wypowiedzeniu,
  • opłat administracyjnych przy zmianach w umowie,
  • braku rabatów na auto przy leasingu 0%.

Przykłady:
1. Klient leasingu zgłosił, że po roku otrzymał zbiorczą fakturę na kilka tysięcy złotych za ubezpieczenie, o którym był przekonany, że jest wliczone w raty. Nikt nie poinformował go o osobnym harmonogramie płatności. 

2. Jeden z klientów leasingu fabrycznego próbował skrócić leasing z 36 do 24 miesięcy i został obciążony opłatą w wysokości 3 800 zł. 


2. Brak elastyczności i pułapki w umowie 

Opóźnienie w płatności raty? Dla niektórych firm leasingowych to powód do wypowiedzenia umowy i naliczenia kar. Klienci czują się, jakby umowa była pułapką: podpisana z myślą o długofalowej współpracy, a przy pierwszym problemie "druga strona nie ma litości". 

Przykład: Klient spóźnił się z zapłatą raty o 5 dni. Bez wcześniejszego ostrzeżenia otrzymał wypowiedzenie umowy i informację o konieczności zapłaty ponad 2 000 zł za jej przywrócenie. Dodatkowo obciążono go kosztami windykacyjnymi. 

Zdarzają się też sytuacje, gdzie klienci są zaskakiwani podwyżkami rat z powodu zmian stóp procentowych, mimo że wcześniej zapewniano ich o "stałej racie". 

Przykład: Klient otrzymał informację, że jego rata wzrośnie z 1 500 zł do 2 300 zł, co tłumaczono zmianą WIBOR. Twierdził, że nie został wcześniej o tym uprzedzony. 


3. Obsługa klienta i brak kontaktu 

Wielu klientów wskazuje, że kontakt z leasingodawcą to "droga przez mękę". Infolinie są często zajęte, e-maile pozostają bez odpowiedzi, a konsultanci nie mają kompetencji lub uprawnień, by pomóc. Typowe skargi: 

  • "Nie mogłem się dodzwonić przez kilka dni."
  • "Konsultant obiecał, że oddzwoni – nie oddzwonił."
  • "Czekałem dwa miesiące na fakturę końcową po wykupie auta."

Przykład: Klient po spłacie ostatniej raty leasingowej przelał środki za wykup auta. Przez ponad dwa miesiące nie otrzymał potwierdzenia ani dokumentów przenoszących własność. W tym czasie nadal dostawał wezwania do wykupu pojazdu. 


4. Problemy z ubezpieczeniem Część leasingodawców sama wybiera ubezpieczyciela i nie daje klientowi swobody. Co więcej – potrafią podnieść składkę bez uprzedzenia. Przykład: Klient po roku leasingu otrzymał nową polisę AC/OC, której składka wzrosła z 2 600 zł do 4 060 zł – bez wcześniejszego powiadomienia. 


5. Kłopotliwy zwrot pojazdu W leasingach, gdzie klient oddaje pojazd po zakończeniu umowy, pojawiają się skargi na: 

  • bardzo szczegółowe kontrole stanu auta,
  • wysokie opłaty za drobne rysy,
  • formalności ciągnące się miesiącami,
  • odmowy wykupu mimo wcześniejszych ustaleń.

Przykład: Klientka zgłosiła chęć wykupu pojazdu cztery dni po terminie określonym w umowie. Otrzymała informację, że auto zostało już przekazane do dalszej odsprzedaży i nie może być wykupione, mimo regularnych spłat i braku zaległości. 


6. Zmiana warunków w trakcie trwania umowy 

Wzrost stóp procentowych ujawnił jeszcze jeden problem: część klientów nie była świadoma, że ma leasing ze zmiennym oprocentowaniem. Raty wzrosły o kilkadziesiąt procent, a leasingodawcy nie oferowali rozwiązań łagodzących skutki tych zmian. 

Przykład: Klientka leasingu fabrycznego napisała, że jej rata leasingowa wzrosła z 1 200 zł do prawie 2 000 zł miesięcznie. Gdy próbowała negocjować nowy harmonogram, otrzymała odpowiedź, że nie ma takiej możliwości – pozostaje jedynie wcześniejsze zakończenie umowy z dodatkową opłatą. 


Wnioski? 

Leasing to dobre narzędzie – ale tylko wtedy, gdy wiesz na co się decydujesz. 
Zanim podpiszesz umowę, przeczytaj OWUL (ogólne warunki umowy leasingu), zapytaj o szczegóły i upewnij się, że znasz wszystkie koszty oraz zasady zakończenia współpracy

Chcesz, żebyśmy pomogli Ci porównać oferty leasingowe? Skontaktuj się z nami– zrobimy to razem, spokojnie i krok po kroku.

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.